Nowa kolej, która się zaczyna za mostem wrotkowskim w pobliżu cukrowni, będzie miała duże znaczenie gospodarcze dla naszej gubernii. Zadaniem nowej kolei jest połączenie węzła kolejowego lubelskiego z Sanem i dalej ze st. Rozwadów, znajdującą się po drugiej stronie Sanu w okupowanej Galicyi. Od Rozwadowa idzie kolej do Jarosławia, Przemyśla i dalej ku Sanokowi. Budująca się kolej jest ogólnego typu normalnego , t. j. szerokotorowa. Od Kraśnika projektowana jest budowa odnóg do Zawichostu i Sandomierza, dzięki czemu żyzna ziemia sandomierska otrzyma połączenie kolejowe z Lublinem.
Wypadek ze znalezioną bombą. Mieszkaniec Rybczewic Tomasz Kraczmarczyk znalazł na polu bombę, i myśląc że w środku są pieniądze, przyniósł ją do domu i usiłował rozbroić. Nastąpił wybuch, który oberwał mu nogę. Naiwnego poszukiwacza pieniędzy w bombie umieszczono w szpitalu Szarytek.
Ofiary wojny. We wsi [Ko]lechowice pod Olkuszem [!] cała rodzina Hazart, poraniona została we własnem mieszkaniu podczas bitwy. Podczas obiadu przez okno wpadła kula karabinowa, zabijając starą Hazartową, a po chwili wpadł szrapnel, który wybuchł i ranił starego Hazarta i jego synów: 34-letmiego Antoniego, 4-letniego Janka i 2-letniego Zygmusia. Stary Hazart zmarł w drodze do Lublina, syn Antoni zmarł w szpitalu w Lublinie. W tej samej wsi szrapnele poraniły również 4-letniego Władysława [?]kodę. Wszystkich tych rannych przewieziono do Lublina na punkt opatrunkowy na stacyi , skąd odesłano ich do szpitala dziecinnego.
Pokąsanie. Przy ulicy Bychawskiej 8-letni chłopiec Wacław Grosek został pogryziony przez psa gończego.
Awantura uliczna. Przy ulicy Radziwiłłowskiej żona Andrzeja Ch. przez zazdrość o swego męża pokaleczyłą ostrem narzędziem Leokadyę Sz. Poszkodowaną umieszczono w szpitalu Szarytek, a zazdrosną niewiastę aresztowano.
Zginął mały piesek, rudawej [maści] nazwy „Żulik”. Łaskawy znalazca zechce przyprowadzić do Banku Państwa p. Prezesowi.
Głos Lubelski z 15 XII 1914 r. (Nr 67)