Kto pocieszy Maciupka?

Żył sobie raz mały Maciupek w osobnym domku, całkiem sam. I nawet bardziej był samotny, niż mu się wydawało, kiedy wieczorem zapalał wszystkie lampy, jakie miał i chował się pod kołdrę, kwiląc ze strachu. Na dworze spacerowały Paszczaki wielkimi ciężkimi krokami, gdzieś daleko w mroku nocy zawodziła Buka. Wszędzie zamykano drzwi i wszędzie paliły się … Czytaj dalej Kto pocieszy Maciupka?

Komentarz do dobrych rad ważnego kogoś

Tove faktycznie była gotowa z freskami w pół roku. Pokazała, co wybiera jako artystka. Nic nie mogło jej powstrzymać, ani ostrzeżenie Sama, ani kłótnie z Niilem Suihko, ani zawistni koledzy. Dostała szansę i wykorzystała ją. Skończyłam je - tydzień temu - i myślę, że wyszły dobrze" - pisze do Evy późną wiosną 1947 roku.Boel Westin, Tove Jansson: … Czytaj dalej Komentarz do dobrych rad ważnego kogoś

Dziś wszyscy jesteśmy Spielbergami…

... a zwłaszcza ja. Wyobraźcie sobie Spielberga, któremu producent - po premierze "Bliskich spotkań trzeciego stopnia" tłumaczy: "Panie reżyserze, film ogólnie fajny jest, ale... czy te spodki latające są koniecznie konieczne?"http://www.youtube.com/watch?v=Rb19tYeBQ-gP.S. A "Artysta"? Dobry, dobry, nie najgorszy... Ale Pan mi powie, czemuż oni tam nic nie mówią? I koloru trochę więcej - co do cholery … Czytaj dalej Dziś wszyscy jesteśmy Spielbergami…

Życie po życiu?

Jeżeli najdotkliwszą obrazą dla mazurskiego chłopka jest wyzywanie od farmazonów, omentrów i sufraganów, jeśli kroniki sądów gminnych mieszczą niejedną sprawę z tytułu sromotnego przezwiska "ordynat" lub "salceson", jeśli mieszczanin z drobnej osady obraża się za przydomek "łyka" lub "wąwerka", to niedługo w Lublinie poczną życzyć sobie "bodajbyś kronikarzem został". Pyszna rzecz być kronikarzem lubelskiej gazety! … Czytaj dalej Życie po życiu?