Powrót taty i inne opowiadania

Kalesony z trokami, przełom XIX i XX wieku (Źródło: Wikipedia) Rzecz działa się w Lublinie, w mroźny styczniowy dzień 15 stycznia roku 1919. A najprawdopodobniej kilka dni wcześnie, ale nie jest to w tej sprawie najważniejsze - tym niemniej, z kronikarskiego obowiązku, dodajmy, że pod tą datą pisał o tym "Głos Lubelski". Dodajmy jeszcze, że nie  … Czytaj dalej Powrót taty i inne opowiadania

Najbardziej zaniedbane miasto w Polsce

Lublin w roku 1918 - na zamieszczonej fotografii znajdź drewniane sandały. Oczywiście, mowa tu o roku 1938 i o kulturze fizycznej. Na pewno tylko o roku 1938...? Na pewno tylko o kulturze fizycznej? Albo w ogóle, tylko o kulturze? Te pytania jednak nie do mnie, a do Redakcji "Expresu Lubelskiego i Wołyńskiego", który artykuł opublikował. … Czytaj dalej Najbardziej zaniedbane miasto w Polsce

Czy wiecie, że 100 lat temu, w dniu 31 maja…

Sprawca czy ofiara? (Sprawca: nie ma niewinnych na tym świecie - to coraz boleśniejsza świadomość...) ... w Lublinie spadł kwiat z balkonu? Odpowiedzialnym w tej sprawie był wiatr, który strącił z domu przy ulicy początkowskiej z trzeciego piętra kwiat "filodendron", który wraz z wazonem spadł na chodnik. Kierunku wiatru nie ustalono lub nie podano ze … Czytaj dalej Czy wiecie, że 100 lat temu, w dniu 31 maja…

Krótka rozprawa między Osobami

Szczególny widok ogólny Lublina (ok. 1918 r.) Sto lat minęło, jak jeden dzień... O Borze!  (to taki las...) jak ten czas szybko leci. W styczniu roku 1918 "Głos Lubelski" postulował przeprowadzenie w Lublinie pewnych zmian. Sto lat minęło... Rzeczywiście, czas by Lublin pomyślał o godnym przygotowaniu się do roli, którą niezawodnie wypadnie mu odgrywać w … Czytaj dalej Krótka rozprawa między Osobami

Na dzień Zaduszny…

Cmentarz przy ulicy Lipowej w Lublinie (fotografia własna) ... sięgamy do prasy lubelskiej sprzed stu lat. Okazja ku temu jest wyjątkowa, więc żadnych komentarzy i nawet tradycyjnego w tej rubryce przywoływania boru dzisiaj nie będzie. Tylko tekst oryginalny. "Głos Lubelski" "Ziemia Lubelska"   „Głos Lubelski”  nr  303 z 2 XI 1917 r. i "Ziemia Lubelska" nr 549 z … Czytaj dalej Na dzień Zaduszny…

Z dziejów smrodu lubelskiego

Sto lat upłynęło jak jeden dzień, lecz w Lublinie czas jakby się w miejscu zatrzymał.  Wystarczy sięgnąć po Głos Lubelski z 26 maja 1917 r., otworzyć go na trzeciej stronie i zacząć czytać. I przeczytać, że oto w godzinach wieczornych jest strasznie zanieczyszczone powietrze na ulicy Szpitalnej (obecnie), podobnie na ulicy Szopena od rogu Krakowskiego Przedmieścia aż do uliczki bez … Czytaj dalej Z dziejów smrodu lubelskiego

Z dziejów lodu lubelskiego

Sto lat temu w Lublinie była zima. Przed jednym z domów przy ulicy Zamojskiej, na odcinku między ulicą Przemysłową a Bernardyńską, na chodniku pojawił się lód. Odcinek, między P... a B... jest dość spory, trudno więc stwierdzić, o który konkretnie dom chodzi. Z doświadczenia wiem, że po stu latach nic się w tej kwestii nie zmieniło i … Czytaj dalej Z dziejów lodu lubelskiego

Dla potrzebujących… Rusałka

W dzisiejszym wydaniu "Kuriera" taka oto sytuacja: mamy Lublin, mamy rok 1917, mamy "Głos Lubelski, mamy wreszcie rzecz dzisiaj przez "prawdziwych" tak znienawidzoną - pomoc potrzebującym. Czego zaś nie mamy? O Borze! (to taki las...) - czy to takie istotne? Ale jest i Rusałka... I dowód na to, że "żywe trupy " nie są wcale … Czytaj dalej Dla potrzebujących… Rusałka