Dzień – wspomnienie (mnie to) lata. NA ŻYWO (wpis aktualizowany)

10.05 Temperatura rośnie. Serce nie do końca... ba zupełnie nie "roście, patrząc na te czasy". Dostaje zawału raczej. Ale nie o tym: otóż po południu ma być najgoręcej. Tak mniej więcej 60 minut po 12-ej... O, słońce już wychodzi zza chmur! 10.10 Co już wiemy: nie będzie Panien pluł nam w twarz, ni dzieci nam... … Czytaj dalej Dzień – wspomnienie (mnie to) lata. NA ŻYWO (wpis aktualizowany)