Ruch uliczny w Londynie. Ruch uliczny w Londynie, a specjalnie w kilku punktach węzłowych przewyższa jeszcze ruch Paryża. To też liczba wypadków jest zastraszająca. Według sprawozdania policji londyńskiej liczba ta zwiększa się z roku na rok, analogicznie ze zwiększeniem ruchu. W roku 1891 zginęło na ulicach Londynu 147 osób, a 9 000 zostało poranionych, w roku 1904 zginęło osób 155, poraniono o 10 834. W r. 1905 cyfra rośnie: zginęło – 172, poraniono – 11,688, w r. 1906 zginęło – 212, doznało obrażeń – 14060, w roku 1907 wreszcie znalazło śmierć osób 283, przejechano – 16,722. Cyfry te są przerażające i nawołują do środków zaradczych, o zastosowanie przejść ulicznych nadziemnych lub podziemnych. Rok 1908 przyniósł rzeczy gorsze jeszcze, gdyż na ulicach pokazały się w większej liczbie potwory w postaci omnibusów samochodowych, które Paryż straszą już oddawna.
Potwór taki, niepochamowany w pędzie, jest straszny, a jak szybko zwiększa się ruch ulic londyńskich, świadczą następujące dane statystyczne:
W roku 1904 miał Londyn dwa wehikuły, zwane „motercab” (dorożki motorowe), i 31 autobusów; dziś ma 1.380 motorcab’ów i 697 autobusów. W r. 1904 miał 192 tramwajowych wozów elektrycznych, dziś ma 924 czteryy lata temu miał 5,000, dziś ma 25,000 samochodów.
Miłe cyfry dla spokojnych ludzi!
Kurjer z 10 XII 1908 r. (Nr 283)