Z IZAJASZA
Na twarz padam w proch przed Panem i łkający wznoszę głos
Przecz pożądał od Sjonu hekatomby tak olbrzymiej,
Co do wschodu od zachodu krwią mojego ludu dymi?…
Przecz nie olśni wzroku Twego ten bijący w niebo stos?!
W Twych świątyniach jęk nasz dławi Babylonu pyszny śpiew,
A przed ołtarz, jako skarga zbezczeszczona płynie krew…
= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =
I napróżno dymią rany, próżno piana drży u warg,
Próżno z piersi rozbolałych bije w niebo tysiąc skarg,
Nim lud jarzmem omulony, urągliwie biczem samagan,
Nie powstanie jako jeden… nie uderzy jak huragan…
= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =
Józef Kuczyński.
+ Ostrzeżenie (p) W ostatnich czasach w Lublinie ukazali się nowi procederzyści sezonowi, mianowicie różni przyzwoicie odziani agenci proponujący restauracjom, garkuchniom i .p. dostawę różnych produktów spożywczych. Agenci owi żądają zadatków i po pobraniu ich od nieostrożnych kończą swe czynności, gdyż zamówionego towaru nie dostarczają, bo go nie mają wcale.
+ Odsiadywanie (p) Dowiadujemy się że p. Skawiński, przedsiębiorca asenizacyjny, skazany na 1000 rb. grzywny lub miesiąc aresztu, rozpoczął odsiadywanie kary.
+Miły synek (p) Jan T., 17 letni młodzieniec, ukradł swemu ojcu 154 rb i z tym kapitałem poszedł grać w karty. Na szczęście ojciec szybko się spostrzegł i przy pomocy agentów wydziału śledczego synka odnalazł wraz z częścią pieniędzy, których nie zdążył jeszcze przegrać.
+ Wykrycie kradzieży cukru. (p) Agenci wydziału śledczego zauważyli przed domem Nr 15 przy ul. Zamojskiej 2 platformy naładowane workami z cukrem. Jeden z woźniców zdjął z platformy 2 worki 5 pudowe i złożył je w podwórzu pomienionego domu, poczem platformy ruszyły w stronę miasta. Zainteresowani opisanym agenci zatrzymali platformy i zaczęli badać woźnicę, który mięszał się i dawał odpowiedzi niejasne, co wywołało podejrzenie że woźnica, Teodor Bartosiewicz jest winnym kradzieży 2 worków cukru, więc go zaaresztowano. Przeprowadzone następnie śledztwo szczegółowe ustaliło, że Bartosiewicz w zmowie z robotnikiem cukrowi Lublin, Stanisławem Morejem, pracującym przy ekspedycji cukru dopuszczał się systematycznej kradzieży. Obaj spólnicy zostali pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
+ Kradzieże (p.) Włościaninowi Józefowi Tkaczowi z Nasutowa skradziono na ul. Św. Duskiej z wozu burkę i kożuch wartości 30 rb.
– (p) Z sieni domu Nr 15 przy ul. Krak. Przedm. skradziono Z. Grünfeldowi właścicielowi dystrybucji skrzynię tytoniu wartości 100 rb.
– (p) Szeregowcowi Syderowowi skradziono w łaźni przy ul. Jatecznej Nr 10 z szafki, w której S. zamknął swoje rzeczy, gotówką 10 [rb] i papierośnicę srebrną wartości około 15 rb.
+ Napad (p) Na ul. Krawieckiej na Herszka Trepe [?] napadło dwóch nieznanych drabów, którzy zranili go nożem i zrabowali portmonetkę z 12 rub. poczem zbiegli bezkarnie.
+ Aresztowanie. (p) Agenci wydziały [!] śledczego aresztowali w Lublinie Judkę Erlicha, zbiegłego z pod dozoru policyjnego w pow. Lubartowskim, i wysłali go etapem na miejsce pobytu.
J EST do odebrania przybłąkana koza za zwrotem kosztów. Wiadomość w Administr. Ziem. Lub
K AWIARKA i kelnerka potrzebna do mleczarni, róg Zamojskiej i Królewskiej.
P o s z u k u j ę zajęcia szwajcara, woźnego lub dozorcy ludzi. Umiem czytać i pisać. Wiadomość w Administracji „Ziemi”.
Ziemia Lubelska z 14 II 1915 r. (Nr 45)