Ta pocztówka już u nas gościła - nie jest to wprawdzie rok 1958, ale są konie. Szczerze mówiąc, nie wiem - ale w ostatnich tygodniach poczułem nieprzepartą ochotę, by publicznie zadać pytanie tej treści. Nie oczekuję jednak odpowiedzi, a nie będąc ciałem na Lubelszczyźnie, oczekiwać wszakże nie muszę. Lecz za duszę odpowiedzieć się nie pokuszę … Czytaj dalej Kto się boi bocianów?
Tag: Handel
Z „Kuriera” wycięte… [2] Żeglarze z rozpaczy na jawie
Ulica Lubartowska w roku 1960. Zapraszamy na kolejną wycieczkę po socjalistycznym Lublinie z roku 1957. Dziś udamy się na zakupy, co - jak zobaczycie - nie było w tamtych czasach rzeczą łatwą. Po pierwsze ulicom naszego miasta po zmroku zdarzało się tonąć w ciemnościach, czego mogliśmy doświadczyć na ulicy Nowotki (obecnie Radziszewskiego). "Kurier" sugerował, że … Czytaj dalej Z „Kuriera” wycięte… [2] Żeglarze z rozpaczy na jawie
Chleba naszego powszedniego…
Osiemdziesiąt lat temu spadło na Lublin prawdziwe nieszczęście. Nie po raz pierwszy i - zapewne - nie ostatni. Tym nieszczęściem był strajk piekarzy. Jak wyglądał ów protest, tego z szesnastopaździernikowej prasy się nie dowiemy, a po innodatową - zgodnie z konwencją - sięgamy niechętnie lub wcale. Dzisiaj więc wcale. Nie zdradzimy Wam wielkiej tajemnicy, jeśli przyznamy, że … Czytaj dalej Chleba naszego powszedniego…
Kolejna szafa
Kościół św. Józefa w w Lublinie: dawniej po-karmelicki, obecnie znów karmelicki. Tak bardzo spodobał się Rawie Ruskiej, że aż chciała go sobie przywłaszczyć. Niedobra Rawa! Jak napisać tekst o… Jak? Po prostu tak! Jest marzec roku 1916, Lublin, zmęczony wojną, okupacją i zimą, z utęsknieniem wygląda nadchodzącej wiosny. Bo pragnieniu trawy i słońca, zaprawdę nigdy … Czytaj dalej Kolejna szafa
Gumiś to fajny miś?
Wyobraźcie sobie, że budzicie się któregoś styczniowego ranka, dowiadując się, że oto nocą, Sejm Lepszego Sortu Polaków uchwalił, a rząd jeszcze przed świtem, w „Dzienniku Ustaw”, opublikował, ustawę nakazującą obywatelom oddać wszystkie gumowe płaszcze. Powiecie zapewne: „A co też nas mogą obchodzić gumowe płaszcze?” i wrócicie do swoich spraw. I natychmiast się od nich oderwiecie, … Czytaj dalej Gumiś to fajny miś?
Co się stało z naszą marmeladą?
Lubelski styczeń roku 1946 nie należał do najweselszych. W zniszczonym wojną i okupacją kraju rozpoczynał się właśnie kolejny rok sowieckiej okupacji i budowania Polski ludowej. Wśród czasopism, wskrzeszonych (w pewnym sensie) po wyzwoleniu Lublina spod okupacji niemieckiej, znalazła się „Gazeta Lubelska”, wydawana jako „niezależne pismo demokratyczne”. Ukazywała się tylko do roku 1947, kiedy to władze … Czytaj dalej Co się stało z naszą marmeladą?
Tylko jedno pytanie. Cena „uczucia”. Weźcie proszki!
Echo Gdańskie z 11.XII.1925 r. (Nr 77) Ilustracje ze zbiorów Pomorskiej Biblioteki Cyfrowej Polub Gabinet na Facebooku! Copyright© Gabinet Osobliwości
Święta idą: strzeżcie się badacza z opłatkiem!
Śpiewaczka i aktorka Marta Eggerth przy choince Bożonarodzeniowej (grudzień 1938 r.) Głos Lubelski z 8.XII.1925 r. (Nr 337) Ilustracje ze zbiorów Lubelskiej Biblioteki Wirtualnej Polub Gabinet na Facebooku! Copyright© Gabinet Osobliwości
Czwartek na piątek
Kościół św. Mikołaja na Czwartku Fotografia autorstwa Wiktora Ziółkowskiego (ok. 1930 r.) Głos Lubelski z 4.XII.1915 r. (Nr 336) Ilustracje ze zbiorów Lubelskiej Biblioteki Wirtualnej Polub Gabinet na Facebooku! Copyright© Gabinet Osobliwości
Kołnierzyk z baranka, skradli tego ranka…
Głos Lubelski z 9.XI.1915 r. (Nr 311) Ilustracje ze zbiorów Lubelskiej Biblioteki Wirtualnej Polub Gabinet na Facebooku! Copyright© Gabinet Osobliwości