= Cierpiącym winno się czynić zadość bezzwłocznie. (o) Kto cierpi ból zęba ten wie, iż jest to jedno z najbardziej dotkniętych cierpień – dolegliwość doprowadzająca ludzi wrażliwych do szczytu zdenerwowania. „Lub. Kasa Chorych ” nie rozumie, czy też nie chce tego rozumieć, zmuszając dotkniętych tem cierpieniem ubezpieczonych do dłuższego wyczekiwania, zanim gabinet dentystyczny raczy się nimi zająć. A więc chorzy na ból zębów muszą wczesnym rankiem zjawić się i zameldować przedewszystkiem u naczelnego lekarza – dentysty, a ten dopiero wydaje odpowiednie kartki, upoważniające do zgłoszenia się w gabinecie dentystycznym, ale dopiero po południu. Pacjent przeto, choćby ból doprowadzał go do obłędu, cierpieć musi pół dnia jeszcze, zanim stanie w szeregu tych, co mogą „mieć nadzieję” na przyjęcie. Czy nie udałoby się tej formalistyki „zamienić” na inną, mniej przykrą dla pacjentów z bolącem uzębieniem. A przy tem dla wielu z nich „czas to pieniądz”.
Głos Lubelski z 22 I 1925 r. (Nr 22)