Owoców nie swoich też nie pożądajcie! Lublin, ul. Cyrulicza w 1938 r. Bez zbędnych dywagacji, bez zbędnych O Borze! (to taki las...), przechodzimy do konkretów. Nie pożądaj więc: 1) torebki Pani Klepki Bronisławy (ani żadnej innej takoż); 2) zakąsek, piwa i wina (zwłaszcza jeśli nie możesz za nie zapłacić); 3) garderoby nadesłanej paczką wprost … Czytaj dalej Nie pożądaj żadnej rzeczy, która jego jest!
Tag: 1-go Maja
Krytycznie o ciszy nocnej
Ulica 1 Maja w Lublinie, w czasie regulacji. O tym, że uprzykrzanie mieszkańcom Lublina zasłużonego wypoczynku nocnego nie jest wynalazkiem współczesnym, dowiadujemy się z lektury "Głosu Lubelskiego" z 19 października 1937 r. [Co za odkrywcze stwierdzenie... Żenada!] Na niepokojące hałasy skarżyli się na łamach "Głosu" mieszkańcy ulicy 1-go Maja z okolic Placu Bychawskiego. Jak się okazało, … Czytaj dalej Krytycznie o ciszy nocnej
Z „Kuriera” wycięte… [4] Poezja lubelskich ulic
Posucha w lubelskiej prasie sprawiła, że znów sięgamy do roku 1957. Niestety, w gazetach z czasów I wojny nadal drobne kradzieże i zakłócenia porządku publicznego, a "Express Lubelski i Wołyński" okazał się tym razem bardziej wołyński niż lubelski. Na placu boju pozostał więc jedynie socjalistyczny "Kurier Lubelski... Nie martwcie się jednak, może od lipca coś … Czytaj dalej Z „Kuriera” wycięte… [4] Poezja lubelskich ulic
Jak grom z jasnego nieba ogolił człowieka
Codzienne kradzieże. Patrol policyjny zatrzymał Marjana Głębockiego ul. Czechowska 17 i Władysława Tatarę Towarowa 27, którym odebrano sieć i worek z rybami pochodzącymi z kradzieży. Fajwlowi Ledermanowi ul. Narutowicza 18 skradziono z restauracji kilka kilogramów sera "szwajcarskiego". Kradzieży dokonał Stanisław Gorzel zam. przy ul. Gminnej. Bronisławie Kułakowskiej ul. Siemiradzkiego 4 skradziono 20 kur i 3 … Czytaj dalej Jak grom z jasnego nieba ogolił człowieka
Czasy się (nie) zmieniają…
Dzień zmiennej konjunktury Wczesny ranek zapowiada się bardzo dodatnio i może przynieść pomyślne okazje w sprawach finansowych i współdziałaniu z innemi. Już jednak koło 11 godz. zaznaczą się gorsze wpływy, powodujące zbytnie rozdrażnienie. Później sytuacja ulega zmianie na lepsze, a wieczór przynosi wpływy ustalające. Pogoda na dziś Na północy chmurno i drobne opady śnieżne. Pozatem … Czytaj dalej Czasy się (nie) zmieniają…
Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść…
Dzień pomyślny z wyjątkiem wieczoru Wczesny ranek może nam dać powody do niezadowolenia, później jednak sytuacja ulega zasadniczej zmianie na lepsze. Wieczór zato przynosi rozdrażnienie i nerwowe niepokoje. Pogoda na dziś Na wschodzie i południu zachmurzenie zmienne z możliwością przelotnych opadów, pozatem dość pogodnie. Lekki, na wschodzie umiarkowany mróz. Słabnące wiatry północno-zachodnie i północne. Tragedja … Czytaj dalej Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść…
Najlepszy dzień w roku! Korzystajcie!
Dzień obiecujący powodzenie Bardzo niewiele dni w roku jest tak pomyślnych , jak dzień dzisiejszy. Wszystko, co dziś rozpoczniemy, przyniesie jaknaj lepsze rezultaty, zarówno w zakresie finansowym, jak i współdziałaniach innych. Związki dziś zawarte będą trwałe i szczęśliwe. Szczególnie godz. 13 przyniesie nieoczekiwanie pomyślne wiadomości. Pogoda na dziś W dniu dzisiejszym na południu kraju pochmurno … Czytaj dalej Najlepszy dzień w roku! Korzystajcie!
Magistrat – za drogo. Wciąż kradną. Dyskretny powrót bielizny.
Magistrat czyści kominy i bierze za to dwa razy drożej, niż robiliby wykwalifikowani rzemieślnicy LUBLIN 29.1. W środę odbędzie się w Starostwie Grodzkim konferencja w sprawie wycieru kominów w Lublinie, mająca na celu rewizję opłat kominiarskich. Koncesję na proceder kominiarski w Lublinie ma Zarząd Miasta i wykonuje ją ku ogólnemu niezadowoleniu zainteresowanych. Taryfa pobierana … Czytaj dalej Magistrat – za drogo. Wciąż kradną. Dyskretny powrót bielizny.
Głośny okrzyk bólu…
http://www.youtube.com/watch?v=JxcFtG-Oc-M Dzieci spowodowały wypadek 55-letnia kobieta łamie sobie rękę Dnia wczorajszego ze szkoły przy ulicy Dolnej P. Marji wybiegła w godzinach południowych gromada młodych chłopców, biegli oni krzycząc i popychając się wzajemnie. Nagle rozległ się w tym tłumie głośny krzyk bólu. Okazało się, że chodnikiem przechodziła obok szkoły niosąc dwa wiadra wody 55-cioletnia Anastazja … Czytaj dalej Głośny okrzyk bólu…
W okresie przedświątecznym ludzie do wszystkiego się przyzwyczajają…
Z BRUKU LUBELSKIEGO Migawki przedświąteczne Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Targowiska lubelsie przedstawiają obecnie niesamowity widok. Okres przedświąteczny sprawił że na rynku znalazło się wszystko to, czego dusza zapragnie. Obok wędlin i nabiału, leżą tam stosami słodycze, galanterja, choinki i ozdoby. Wszędzie panuje niezwykły ruch i harmider, spowodowany bądź targowaniem się, bądź też niezwykle głośną … Czytaj dalej W okresie przedświątecznym ludzie do wszystkiego się przyzwyczajają…


![Z „Kuriera” wycięte… [4] Poezja lubelskich ulic](https://lehardi.files.wordpress.com/2017/06/p-10.jpg?w=538&h=385&crop=1)






