Rok 2018 jest dla nas wszystkich rokiem niewątpliwie wyjątkowym: świętujemy bowiem SETNĄ ROCZNICĘ! Setną rocznicę? Ale czego? Jak to czego! Odzyskania bielizny! Lubelski marzec przed stu laty zapisał się w historii dosyć ponurymi zgłoskami: nie dość, że pogoda była... (po prostu była!), to jakby tego było mało, na miasto padł blady strach, a wraz z … Czytaj dalej Zapomniana rocznica
Tag: marzec
Soli marność…
"Jam nie z soli i nie z roli, jeno z tego co mnie boli". Ech, Czarniecki, żeś przysolił... bo żeś z siebie myśl wyzwolił, co - przyznajmy wszyscy szczerze - może dobrze na papierze pisać da się - w dobrej wierze... A nas wszystkich dzisiaj boli właśnie nadmiar owej soli! A na koniec przyszła … Czytaj dalej Soli marność…
Wilki i owce
Dziś ponownie cofamy się do roku 1958: w Lublinie zrobiło się wtedy naprawdę niebezpiecznie, kiedy okazało się, że: O Borze! (To taki las przecież) Ale dzisiaj wiadomość ta nie robi już na nikim wrażenia, bo po tym jak wilki całkowicie opanowały miasto (wszelkie urzędy, instytucje i inne niespodziewane miejsca), Lublinianie starają się ich po prostu … Czytaj dalej Wilki i owce
O potrzebie z przedmieścia zrobienia Śródmieścia
Lublin. Ok. 1939 r. O! Nowe wydanie "Kuriera z Lublina"! Ba... cóż w tym dziwnego... W "Gabinecie" do Świąt jeszcze daleko, ale o tym, że nieuchronnie nadchodzą świadczy rosnąca ilość wzmianek o tychże świętach. Nawet w tytułach cytowanych przez "Kurier z Lublina" gazet. A zatem przytoczony poniżej artykuł zaczerpnięto nie z "Ekspresu Lubelskiego i Wołyńskiego", a … Czytaj dalej O potrzebie z przedmieścia zrobienia Śródmieścia
Wydarzyło się 100 lat temu…
... w Lublinie. Małą notką w wieczornym wydaniu "Ziemi Lubelskiej" z 2 marca 1917 r. Lublin żegnał Wielkiego Obywatela: znanego przemysłowca i filantropa, jedną z najpopularniejszych w (...) mieście postaci, prezesa Towarzystwa Przyjaciół uczącej się młodzieży, prezesa zarządu [i fundatora] Szpitala Dziecięcego, b. prezesa zarządu Rady opiekuńczej Szkoły Handlowej Męskiej [której brat jego, August był założycielem] oraz członka Zarządu, … Czytaj dalej Wydarzyło się 100 lat temu…
Krótki tekst ratunkowy czyli dyliżansem po zdrowie
W marcu roku 1936 zdarzyło się w Lublinie coś tak potwornie koszmarnego, że aż… w sumie, tak naprawdę, to nie wiemy co... Wiemy jedynie, że niejaki Rembkowski (imienia niestety historia nie przekazała potomności), słowem obraźliwym ranił ciężko pana Jabłońskiego. Dlaczego? Co nim powodowało? To właśnie owa wielka niewiadoma: sprawa musiała być poważna, a pan Jabłoński … Czytaj dalej Krótki tekst ratunkowy czyli dyliżansem po zdrowie
Co ciekawsze kradzieże…
I od razu wyjaśnienie: nie co ciekawsze, a wszystkie odnotowane przez „Głos Lubelski” z 4 marca 1936 r. – nie oszukujmy się: historia Lublina, nie ważne czy przed 100, 90, 80 czy 70 laty, to w dużej mierze historia kryminalna. Mała i duża. Co więcej, taka jest też Lublina teraźniejszość. A mglisty i deszczowy dzień, … Czytaj dalej Co ciekawsze kradzieże…
Tylko w „Gabinecie”: Uroczystości Wielkiego Tygodnia we wszystkich świątyniach lubelskich…
...w roku 1915: Ceremonje Wielkotygodniowe. (p) W Wielkim Tygodniu uroczyste ceremonje odprawione będą jak niżej: W kościele katedralnym. Ceremonje Wielko Tygodniowe rozpoczną się we Czwartek Wielki o g. 8 rano, Ciemne jutrznie w Wielki Czwartek, Piątek i Sobotę o g. 4 po poł. Rezurekcja rozpocznie się w Wielką Sobotę o g. 8 wieczorem. W Wielką … Czytaj dalej Tylko w „Gabinecie”: Uroczystości Wielkiego Tygodnia we wszystkich świątyniach lubelskich…
„Gabinet”: U nas bez zakazu wypieku ciast świątecznych i chleba!
W Niemczech. SZTOKHOLM 28/3 (AP.) W Niemczech ogłoszono zakaz wypiekania na święta Wielkanocne, nietylko w piekarniach, ale i w domach prywatnych, ciasta z mąki pszennej na drożdżach. Pogwałcenie tego zakazu karane będzie więzieniem do pół roku. Dzienniki berlińskie radzą ludności, aby zamiast przyozdabiania balkonów kwiatami, sadziła tam ogórki, sałatę i inne jarzyny. Kronika. + "Oaza". … Czytaj dalej „Gabinet”: U nas bez zakazu wypieku ciast świątecznych i chleba!
Nie sądźcie, że nie będziecie sądzeni!
Niefortunny sędzia. Izba sądowa piotrogrodzka sądziła zaocznie byłego sędziego miejskiego w Wieliżu w guberni Witebskiej, Migulina, o cały szerg wykroczeń służbowych i prawnych, ferowanie wyroków niezgodnych z prawem i t.d. Akt oskarżenia przytoczył około 20 oryginalnych wyroków świadczących o zupełnej ignorancji prawniczej pana sędziego. Zapomniał on bowiem zupełnie o istnieniu manifestu jubileuszowego i deliwerenci mający … Czytaj dalej Nie sądźcie, że nie będziecie sądzeni!