Kurier nasz to ostatni?

(r) Napad na szosie. Mamy do zanotowania znów świeży fakt napadu bandytów, który przedstawia się jak następuje: W dniu onegdajszym, około godz. 5 nad ranem na jadącego szosą warszawską w stronę Lublina mieszkańca osady Gniewoszyn pow. Kozienickiego Arona Libchabera napadło kilku nieznanych złoczyńców, uzbrojonych w pałki i sterroryzowawszy L... zabrali mu posiadaną gotówkę w sumie … Czytaj dalej Kurier nasz to ostatni?

O wściekłym kocie: to może być każdy z nas…

Listy do Redakcyi. Szanowny Panie Redaktorze! Upraszam uprzejmie o łaskawe umieszczenie w pańskiem piśmie niniejszego listu: Jako stały czytelnik czasopisma "Ziemia Lubelska", nie mogąc już ścierpieć ciągłych sporów w drodze listów otwartych, i ja ośmielam  się również skreślić słów parę, które powinny położyć już kres ciągłemu kręceniu się wkoło jednej i tej samej osi. Miałem … Czytaj dalej O wściekłym kocie: to może być każdy z nas…

Dać rzeczy właściwą perspektywę…

+ Dobry skutek dobrej inicjatywy. W Nr 38 "Głosu Lubelskiego" z dnia 7 b. m. znajdujemy notatkę p.t. "Chwalebna innowacja", z której dowiadujemy się, że p. Kubicki, właściciel bioskopu "Louvre", po porozumieniu się z p. Dąbrowskim (z bioskopu "Bristol") i p. Makowskim (z bioskopu "Panteon"), podjęli inicjatywę p. Kaznowskiego, właściciela bioskopu "Oaza", który w liście … Czytaj dalej Dać rzeczy właściwą perspektywę…

Trzydzieści osiem i dziewięć

(r) Brak zapałek. Po długich i ciężkich cierpieniach mieszkańców naszego miasta, Lublin wreszcie dostał większą ilość nafty, oto zaczyna się utrapienie innego rodzaju. Drobniejsi kupcy i sklepikarze skarżą się iż w niektórych hurtowniach są b. małe zapasy zapałek, a w innych już zupełnie nie ma, wskutek czego cena hurtowa jakoby podskoczyła 20 kop. za tuzin, … Czytaj dalej Trzydzieści osiem i dziewięć

Dlaczego w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu? Bo koń spod Ostrołęki do ryżu nie nawykł…

(r) O wygodę publiczności. Dochodzą nas zewsząd skargi na nieporządek panujący w Magistracie przy wykupywaniu patentów. Setki ludzi czeka swej kolei, stojąc całemi godzinami po to, by często odejść z niczem, gdy upłyną oznaczone godziny. Jest to rzeczywiście położenie dość trudne, gdyż niewykupienie patentu przed oznaczonym terminem grozi karą. Wskazanem byłoby bardzo, aby jakos temu … Czytaj dalej Dlaczego w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu? Bo koń spod Ostrołęki do ryżu nie nawykł…

Czy to nie wspaniałe?! Nafta ostro w dół!

Z MIASTA. Następny numer "Głosu Lubelskiego" z powodu święta Nowego Roku wyjdzie w sobotę przed południem. (k) Cena nafty. Dowiadujemy się, iż policya odstępuje naftę po cenie rb. 2.80 za pud, a nie rb. 5.60, jak nas wczoraj mylnie poinformowano. Z bioskopu "Bristol". Do urozmaiconego programu Noworocznego przybył efektowny obraz zdjęty z natury na terenie … Czytaj dalej Czy to nie wspaniałe?! Nafta ostro w dół!

O lufę – stojąc oparty – armaty…

LIST O, matko moja! O lufę armaty, stojąc oparty, list ten do Was piszę: wokół posnęli towarzysze moi, huk dział daleki nocną szarpie ciszę. *** Dzisiaj wigilia... Wy - w rodzinnym kole, z białym opłatkiem wyciągacie dłonie... ...siano i obrus śnieżysty na stole - snop zboża w kącie... i choinka płonie... *** Matko, ucałuj w … Czytaj dalej O lufę – stojąc oparty – armaty…

Wigilia w okopach

Wigilia w okopie. W ciągu całego dnia grzmot armat nie ustawał ani na chwilę. Niemcy dwa razy szli do szturmu o okop, panujący nad płaskim brzegiem której rzeczułki - i za każdym razem, zostawiając na piasku nadbrzeżnym dziesiątki zabitych, musieli cofać się na swoje pozycye. Wreszcie pod wieczór kanonada ustała, a o zmroku umilkła zupełnie. … Czytaj dalej Wigilia w okopach