Tego nie wiem. Wiem za to, że komendant główny zwykł spędzać dużo czasu polegując sobie w wybranych szafach, na co mniej zakurzonych półkach:
Nie jest to może bardzo uciążliwy nałóg, ale w niektórych przypadkach może prowadzić do zaniedbywania swych obowiązków, takich jak np.: podpisywanie różnych programów. A swoją drogą ciekawe, gdzie leży komendant wojewódzki?
Źródło: (dlaczego znowu?) „Gazeta w Lublinie”

A gdzie leżał program? Czy nie z autorem tekstu?