Być może niektórzy czytając "Memuary... " zastanawiali się gdzie pracuję. Otóż nie mogę tego zdradzić. Nie mogę? Oczywiście, że mogę ale nie zrobię tego. Nie wprost. Żadnych adresów, numerów pokoju ani rozmiaru biurka. I już nic w tym wpisie nie powiem. Ale Terry Pratchett i owszem: Wszyscy znali bibliotekarza, tak samo dokładnie, acz niezbyt precyzyjnie, … Czytaj dalej 6 maja 2012 r., 6 minut po północy: