Bajki, biki (czyt. bajki) i inne przytyki (NIE czyt. przytajki)

Czy trzeba wyjaśniać tytuł? Bajki – rzecz nie wymaga tłumaczenia. Jeśli wymaga: przykro nie jestem w stanie Wam pomóc (ale okazałem Wam szacunek, bo Was napisałem dużą literą – o już trzy razy tak Was uhonorowałem. O i znowu – to już czwarty raz okazałem W… przepraszam! Już przestaję się z Wa… Dosyć! Wystarczy!). Biki czyli bajki to nie są takie bajki opowiadajki, a z angielska rowery, czyli bikes. Co oznacza tylko tyle, że dział ów będzie przedsięwzięciem może trochę literackim, może rowerowym, a może w ogóle jeszcze innym. To się okaże i przyszłość pokaże (ale nie chcę zadymy przez z Częstochowy rymy). Reasumując: żeby się dowiedzieć o czym tu napiszę, muszę to napisać. Za to Ty Czytelniku ( o widzicie: podwójny szacun!) jesteś w o wiele lepszym położeniu, żeby zyskać takąż wiedzę nic pisać nie musisz, wystarczy że będziesz czytał. Do czego serdecznie zapraszam!

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.