Tak? To znaczy, jak? Aaa - tak: Czyli niekończąca się historia o śmierci Lublina. A Plac Łokietka (zabity razem z Krakowskim Przedmieściem) w czasach, kiedy naprawdę był jeszcze placem, wyglądał tak (mam nadzieję, że odróżnicie go od Starego Miasta, które dziwnym trafem jest po drugiej stronie Bramy...) To takie kocie, panie Bryłowski: nasrać na środku i … Czytaj dalej Operacja się udała, tylko pacjent nie przeżył
Kategoria: Szybkie cięcia w stronę zgięcia
Idę na załom. A to oznacza…
...że się załamuję: P.S. Też jestem legendarny.
IPN udaremnia zamach na papieża Franciszka!
A może nie udaremnia? Bo póki co, wiadomo jedynie, że śledztwo w tej sprawie jest już umorzone. No, może jeszcze nie, ale decyzja w tej sprawie podobno już zapadła: Niech lepiej IPN ujawni, co wie na temat planowanego na rok 2014 zamachu. A może... tak, to całkiem prawdopodobne... a więc, może to IPN PLANUJE TEN … Czytaj dalej IPN udaremnia zamach na papieża Franciszka!
Fundacja Chlejących Piwsko z Pobliskiego Browaru również dziękuje!
Dziękujemy Ci, zaprzyjaźniona Fundacjo, bo dzięki Twojej brawurowej akcji ohydna reklama ziółek dla staruchów (dla których, jak wszyscy wiemy, w Lublinie nie mam miejsca! Podobnie jak dla biedaków i niezbyt pięknych, ludzi z psami i z kotami, pieszych, rowerzystów, kierowców, kobiet, dzieci i wszystkich normalnych) nie szpeci już Bramy Krakowskiej (zabawne, że brama nazywa się … Czytaj dalej Fundacja Chlejących Piwsko z Pobliskiego Browaru również dziękuje!
…może dojdzie… gdzie trzeba…
A poza tym wolał atrakcję turystyczną, choćby w najgorszym stylu, nawet oszukaną czy żałosną, niż jakiekolwiek centrum handlowe. Neil Gaiman, Amerykańscy bogowie
I kto to mówi?
Człowiek, który stworzył COŚ takiego? Bo takie oto wymiociny chorej wyobraźni Pana Architekta, to zapewne upiększają nasze miasto?
I tak mnie nikt nie lubi…
... a więc: czy wiecie, kto postanowił w końcu wyjść na miasto? Najwyraźniej osobnicy pracujący w jednej z lubelskich "Gazet", gdzie zwykli uderzać losowo w co większe klawisze. Jeśli dopisze Wam szczęście, to może nawet spotkacie pana redaktora Tomasza Do Kwadratu, w całej swojej potędze [kwadratowej].
Upadek obyczajów (i moralności) według „Gazety w Lublinie”
No i co to się teraz porobiło, Panie Dzieju: ani burdelu, ani egzekucji... ludzie tylko jacyś mieszkają! O tempora, o mores!
Fałszywy projekt fałszywego rządu?
To znaczy, że nic z tego nie będzie, bo: prawdziwa rzesza = dużo ludzi, natomiast fałszywa rzesza = garstka, niewiele lub zgoła nikt (zbiór pusty). Więc o co tyle hałasu? Bo chyba nie o rzeszę fałszywych bezrobotnych? A tak na marginesie: swego czasu byłem zarejestrowanym bezrobotnym. Któregoś dnia, Urząd Pracy wezwał mnie do stawienia się przed surowym obliczem Pani z Urzędu: … Czytaj dalej Fałszywy projekt fałszywego rządu?
Są na tym świecie rzeczy…
Zauważyli go jak kradnie, a nikt nie widział że jest nagi?! To równie dziwne jak to, że byli zakonnicy wciąż chodzą w habitach. Bo czym się różnią zakonnicy byli od niebyłych, skoro nie habitami...?









