Oto miasto, które kocham – ciemny i głęboki
dom nędzy , siedziba duchów przeklętych,
mój dom i zjawy, którym nikt nie otwiera drzwi ani serc.
Tam rozciąga się moje miasto żyjące w zmierzchu,
gdzie tylko cienie zła i zapomnianej chwały,
cień sprzedanych fortun i ubogich dusz.
Z górującej nad niepewnym piekłem naszego losu
wieży patrzę na miasto, które kocham bez wzajemności.
Koło przeznaczenia napędzane przekleństwem krwi nabiera
wielkiego rozmachu w tańcu kłamstw, pośród
bazaru mych smutków…
Carlos Ruiz Zafón, Pałac Północy