… czyli co było potem. Po czem? A po tem. (KLIKNIJ)
Tytułem przypomnienia, wspomniane pytania trafiły do Ratusza – nie tylko w przenośni – 16 kwietnia 2014 r. Ponieważ jednak, tak długo wyczekiwana, odpowiedź nie nadchodziła, 10 czerwca 2014 r. do Ratusza – nie tylko w przenośni – skierowane zostało kolejne zapytania:
Uprzejmie proszę o informację, kiedy Pan Prezydent odpowie na moje pismo ww. sprawie.
Do pisma załączona została kopia pierwszej strony pisma z dnia 16 kwietnia 2014 r. Nie minęło nawet dni 11 (minęło 10), kiedy na to zapytanie otrzymałem odpowiedź. Odpowiedź wyrażającą żal, smutek i współczucie:
A oto i zaginiony list z dnia 5 maja, dotyczący koncertu z 8 maja, który mogłem przeczytać już 20 czerwca!
„Chapeau bas!”
Sami widzicie! Czegoż to w tym liście nie było! Jednak – jakby na to nie patrzeć – odrobina nieudolnego „pijaru” nie była w stanie zamaskować tego, że nadal nieznanymi pozostawały odpowiedzi Pana Prezydenta, Krzysztofa Żuka. Że poruszono sprawę jednego li tylko koncertu. Że nie wspomniano o kolejnych imprezach majowych. Czerwcowych. Wrześniowych. I tych pozostałych, o których wiedza pozostaje w ukryciu. Et cetera, et cetera…
Nie wspomnę przez litość, że nie jest to tekst udany od strony literackiej. I że gdyby Pan Prezydent poprosił mnie o napisanie to przecież… Bo przecież ja pisać potrafię! Więc napisałem i 12 sierpnia 2014 roku przekazałem osobiście Panu Prezydentowi NOWĄ, SKRÓCONĄ I UPROSZCZONĄ WERSJĘ PYTAŃ:
Pan Krzysztof Żuk
Prezydent Miasta Lublin
Plac Łokietka 1
20-109 Lublin
brak znaku pisma; odpowiedź na odpowiedź Pani Prezydent Katarzyny Mieczkowskiej-Czerniak z dnia 5.V.2014 r. otrzym. 20.VI.2014 r. na pismo moje skierowane do Pana Prezydenta w dniu 13.IV.2014 r.; dot.: koncertów zorganizowanych w dniach: 7 V, 20-25 V 2014 r., jak również kolejnych planowanych imprez, na terenie między ulicami Bernardyńską, Wesołą, Dolną Panny Marii i Rusałką
Ponieważ pismo Pani Prezydent Katarzyny Mleczkowskiej-Czerniak z dnia 5 V 2014 r., nie zawierało odpowiedzi na skierowane do Pana Prezydenta pytania, zawarte w moim piśmie z dnia 13 IV 2014 r. (nie miało nawet charakteru polemicznego w odniesieniu do ww. pisma), zwracam się ponownie z uprzejmą prośbą o odpowiedź na następujące pytania:
- czy Urząd Miasta Lublina dysponuje stosownymi ekspertyzami dotyczącymi wpływu, jego skali bądź też braku wpływu na okoliczne budynki głośnych dźwięków wytwarzanych przez systemy nagłośnieniowe, występujących na ww. imprezach;
- czy Urząd Miasta Lublina dysponuje stosownymi ekspertyzami dotyczącymi wpływu, jego skali, bądź też braku wpływu na okoliczne budynki drgań wywoływanych przez systemy nagłośnieniowe występujących na ww. imprezach wykonawców, jak też ekspertyzami dotyczącymi wpływu wspomnianych drgań na grunt lessowy tutejszej okolicy;
- czy Urząd Miasta Lublina dysponuje stosownymi ekspertyzami dotyczącymi wpływu jw. lub też jego braku na znajdującą się w tutejszej okolicy substancję zabytkową? Czy Miejski Konserwator Zabytków w Lublinie lub Wojewódzki Konserwator Zabytków w Lublinie wydał opinię o braku wpływu organizowanych imprez na substancję zabytkową tej części Śródmieścia? A może wydał opinie o ich zbawiennym dla tej substancji działaniu? Czy w ogóle wydał jakąś opinię i czy jest możliwym zapoznanie się z nią;
- czy imprezy organizowane na ww. obszarze zostały zorganizowane w oparciu o prawomocną decyzję środowiskową;
- czy jest możliwe otrzymanie kopii ekspertyz związanych z wpływem na tutejszą okolicę dźwięków i drgań wytwarzanych przez organizowane w przestrzeni wykreowanej imprezy;
- dlaczego organizowane imprezy mogły nie być zgodne z europejskimi normami dotyczącymi poziomu hałasu w dużych miastach – dla terenów śródmiejskich miast powyżej 100 tys. mieszkańców ze zwartą zabudową i koncentracją obiektów administracyjnych, handlowych i usługowych (w dzień jest to 55 dB, w nocy 45 dB) – Dyrektywa 2002/49/WE w sprawie oceny i zarządzania hałasem w środowisku;
- czy Urząd Miasta Lublina, wydając decyzje o organizacji imprez masowych działa w oparciu o jakieś nowe przepisy, które znoszą pojęcie ciszy nocnej. Przypomnę tylko, że zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, uprzedzenie zainteresowanych o zamiarze nie przestrzegania ciszy nocnej, nie daje prawa do faktycznego jej nie przestrzegania!
- w jaki sposób Urząd Miasta Lublina zadbał o zapewnienie ciszy i spokoju ludziom umierającym w Hospicjum Dobrego Samarytanina przy ulicy Bernardyńskiej? Zabudowania hospicjum leżą w bezpośredniej bliskości miejsca, w którym organizowane są wspomniane imprezy;
- w jaki sposób Urząd Miasta Lublina naprawi szkody powstałe wskutek decyzji o organizacji wiosennych koncertów w tutejszej okolicy (szkody – patrz zał.);
- czy to prawda, że planowana jest modernizacja ulicy Wesołej, nie polegająca jedynie na stworzeniu trzeciego wejścia na obszar „przestrzeni wykreowanej”, a m.in. na budowie sprawnej i działającej kanalizacji na całej długości ulicy, wraz z podłączeniem do niej wszystkich nieruchomości, w tym miejskich, oraz utwardzonej nawierzchni w postaci prawidłowo wyprofilowanej jezdni i ogólnie dostępnych chodników?
Na koniec przekazałem Panu Prezydentowi wyrazy szacunku. Wciąż nie wiem dlaczego…
A już wkrótce, się pobawię
o Wesołej tej dzierżawie,
pisząc: co to z gminy winy
popieprzyły się terminy.