Chcesz? Opowiem Ci bajeczkę…

I wezwał ojciec syna swego. I przyszedł syn, pełen ufności i wiary w dobroć ojca swego. I rzekł ojciec:

– Idź tam, gdzie nie wiem sam. Przynieś mi to, sam nie wiem co…

I zdumiał się syn wielce, bo wiedział że nie jest to możliwym; ale ojcu swemu przecie nie mógł być nieposłusznym.

Bo mogłoby to wyglądać tak:

 

AKTUALIZACJA! NAGŁY UPDATE!

Po dniach trzech wrócili w trójkę:
Cud – dziewczyna, Wania, koń.
– Carze! Prośba twa spełniona!
Ale odtąd koniec, dość!

2 myśli na temat “Chcesz? Opowiem Ci bajeczkę…

  1. Koniec był taki:

    „Potem Wania z cud-dziewczyną
    Wyprawili piękny ślub,
    Koń garbusek był im drużbą
    I. . . to bajki koniec już!”

    🙂

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.