15 lipca 1410 – któż tej daty w Polsce nie zna? Niestety, pytanie nie do końca retoryczne, jako że wiele osób wykazuje ten brak. Kiedy chodziłem do podstawówki wydawało mi się, że to najprostsza z dat do zapamiętania. I że w związku z tym nie ma po prostu możliwości, by wszyscy jej nie znali. Myliłem się – bo teraz okazuje się, że wielu nie równa się wszyscy. Na wszelki wypadek przypomnę: tego dnia wojska polskie i litewskie rozbiły w pył potęgę militarną Zakonu Krzyżackiego. A wszystko zdarzyło się na polach pod Grunwaldem. Można by rzec, jedna z największych w naszej historii niewykorzystanych szans – trochę przeszkadza to w radowaniu się tym pięknym zwycięstwem. Dzisiaj iżadnych haseł nie przywołuję – o bitwie grunwaldzkiej można przeczytać niemal wszędzie, wystarczy trochę poszukać.
Ale 15 lipiec to nie tylko Grunwald. Tego dnia, w roku 1809, wojska polskie pod dowództwem księcia Józefa Poniatowskiego zdobyły Kraków, który znajdował się pod kontrolą Austrii od roku 1795.
Niestety, z dniem 15 lipca wiąże się w historii Polski kilka smutnych i tragicznych epizodów z czasów II wojny światowej:
1941 – W Kostopolu na Wołyniu ukraińscy nacjonaliści z grupy marszowej OUN-B wraz z Niemcami zamordowali około 100 Żydów i 50 Polaków.
1943:
W Lesie Pilickim pod Bielskiem Podlaskim hitlerowcy rozstrzelali 49 mieszkańców miasta.
W lesie pod Grajewem hitlerowcy rozstrzelali 180 mieszkańców miasta.
W lesie pod wsią Jeziorko hitlerowcy rozstrzelali aresztowanych rankiem 52 zakładników spośród inteligencji miasta Łomża.
W ruinach warszawskiego getta hitlerowcy rozstrzelali od 260 do 300 Polaków i Żydów.
Nie zapominajmy również o tych, którzy zapłacili najwyższą cenę za to, byśmy dziś wszyscy mieli możliwość wyboru: zapomnieć czy pamiętać…
Źródło: pl.wikipedia.org
