Nie podobna wciąż pisać o poronionych pomysłach miejskich filistrów (bo chyba nie planistów?), nie sposób odwoływać się do rozumu i zdrowego rozsądku (bo jak można - się pytam - budować k o l e j m e t r o p o l i t a l n ą bez metropolii (no, … Czytaj dalej O tym jak redaktor nie domagała…
