Przy muzyce o polityce

Dziś bowiem już nie zdobywcy ani wojownicy otwierają podwoje przybytku Janusa i zakłócają kult pokoju. Ministrowie, świętokradzcy słudzy tego dobroczynnego bóstwa, spostrzegłszy nagle, że gazety przestały o nich pisać, po cichu przygotowują rzezie, a potem z całym spokojem oczekują próśb o położenie im kresu; na koniec zawierają pozorny pokój, obiecujący im na przyszłość znów wiele sposobności, by okazać swą ważność.

Jan Potocki, Podróż do Cesarstwa Marokańskiego, Warszawa 1959, s. 215.

i-hate-facebook1

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.