Jakkolwiek świeżość mego umysłu i zwinność mego pióra należą naprzód do Boga, a później do piśmiennictwa, z tym wszystkim jednak kalosze, które mam na nogach, stanowią już moją osobistą własność. Bolesław Prus i ja [A JA JESTEM TUTAJ! KLIKNIJ]
Dzień: 4 kwietnia 2013
Arrrgh czyli frustracja…AKTUALIZACJA!
...kiedy w żaden sposób nie możesz przeczytać książki, którą chcesz za wszelką cenę przeczytać, bo: 1. kupujesz ją w wersji elektronicznej i okazuje się że jest to inna książka; 2. próby kontaktu ze sprzedawcą, w celu wyjaśnienia sytuacji, spełzają na niczym; 3. w Twojej bibliotece jej nie ma; 4. w bibliotece Twojej siostry jej nie ma; 5. … Czytaj dalej Arrrgh czyli frustracja…AKTUALIZACJA!
Na wschodzie bez zmian
Kiedyśmy w wędrówce naszej kronikarskiej zaczepili o Lublin, musimy wspomnieć parę słów o niegodziwym w tem mieście bruku, który może wprawdzie służyć za przedmiot archeologicznych badań, ale w żadnym razie do codziennego praktycznego użytku nie jest przydatnym. Pod tym względem Lublin naśladuje Warszawę, a nawet przeszedł ją w doskonałości. Gdyby na wystawie londyńskiej rozdawano nagrody … Czytaj dalej Na wschodzie bez zmian
Odwiązali?
No i racja jest - jak zawsze - po naszej stronie:
