I nadszedł maj roku 1936. W mieście Lublinie (a nie mieście Lublin, jak się obecnie, po barbarzyńsku zwykło mówić) opadł już świąteczny kurz: obchody Święta Narodowego Trzeciego Maja były, jak co roku, niezwykle udane i jeszcze zupełnie nieskażone zarazą zmiany dobrej (na tąż przyszło Lublinianom czekać lat jeszcze bez mała osiemdziesiąt). Temat obchodów majowych uważa … Czytaj dalej Kur suma czyli dodawanie drobiu
Tag: Sierakowszczyzna
Pan Pezydent poluje, bieliźniarze grasują, a Lublin śni o wielkości
Głos Lubelski z 11.XI.1925 r. (Nr 310) Ilustracje ze zbiorów Lubelskiej Biblioteki Wirtualnej Polub Gabinet na Facebooku! Copyright© Gabinet Osobliwości

