… z szuflady wielką, kryształową kulę, spogląda w nią i mówi:
No bo jeśli ich nie było, to skąd wie, że uciekli? Może naprawdę ich nie było? Bo przecież, gdyby byli, to można powiedzieć, że byli lecz się szybko oddalili. Na widok umundurowanych motyli… A nie, że byli, lecz nie w tej, co straż, chwili. Nieprawdaż, moi mili? Wróżkąż jest li on?
P.S. W niedzielę też byli. Na Rusałce szukali pioruna, co to w drzewa wali, że aż strach! Uciekł.
Źródło: kurierlubelski.pl
