Jakie towarzystwo, takie kontrowersje…

Cytowany w artykule pan W. to kolejny z moich "wybitnych" sąsiadów. Trudno w przypadku jego i jego towarzystwa mówić o jakichś kontrowersjach. Właściwszym określeniem jest tu raczej niesmak. Znając tego pana, jego pomysły na zamianę terenów zielonych w okolicach Rusałki w jeden wielki parking, nie jest się nawet zdziwionym. Trudno w przypadku tego bilbordu mówić … Czytaj dalej Jakie towarzystwo, takie kontrowersje…