Nie chodzi mi o domniemany antysemityzm (wydumany czy nie – nie będę tutaj się na ten temat wypowiadał – odsyłam do innych wpisów na ten temat). Chodzi o to, że artykuł zawiera tylko jedno nowe zdanie w stosunku do tego co pisano już wcześniej na ten temat. Jedno! Że policja przegląda taśmy z monitoringu (musi to być bardzo trudne i absorbujące zajęcie, skoro tak bardzo odrywa policjantów od ścigania przestępców i od skutecznego powstrzymania np. Kina w Browarze od permanentnego łamania ciszy nocnej). Nie wnikam w pracę policji, ale pytam: po co pisać artykuł, który zawiera jedno nowe zdanie, reszta zaś – metodą kopiuj, wklej – została zaczerpnięta z poprzednich?
Źródło: kurierlubelski.pl
